Teoria i praktyka mapowo-sandaczowa ;)

 Z przymrużeniem oka,  bo praktyk ze mnie praktycznie żaden, ale to jeden z niewielu wyjazdów w tym sezonie, gdzie z góry zaplanowana taktyka ,zrealizowana w trakcie wyjazdu zakończyła się małym sukcesem. 

Konsumowanie owoców

Jak człowiek narobi się tych map do syta, to w końcu trzeba zacząć z nich korzystać. Celem dzisiejszego wyjazdu był twardy blat, który schodzi w najgłębszą część jeziora. Po prostu teoretycznie najlepsza miejscówka na tę porę roku. 

Nie dotarłem tam jeszcze z przetwornikiem sonaru bocznego, by zedrzeć skórkę- strukturkę, ale co się odwlecze, to nie uciecze. Po prostu jakieś fatum zrządzeń losowych tej jesieni i jest jak jest. 

Chciałem zrobić test porównawczy częstotliwości GT56 od FishTech | Nowoczesne Rozwiązania Wędkarskie (e-fishtech.pl) ,bo coraz częściej słyszę, że im zimniej tym prędkość dźwięku spada i mega przestaje być mega, natomiast overall ten spadek prędkości rozchodzenia to może 3% ? I czy to faktycznie ma wpływ na obrazowanie- tego nie wiem, muszę poszukać gdzieś dokładniejszych danych, bo owszem- ogólniki są ale ja nie stwierdziłem jakiegoś bardzo drastycznego pogorszenia obrazu w mega Hz, bardziej zależy nadal ono od dna i głębokości, poniżej 15m to już poważna sprawa. 

Tu jest wszystko w porządku, ramka świeci się, bo używam do sceerenowania i zasięgu pilota GPSmap, którego pokazałem niedawno. 


Tutaj 3 wiązki sonarowe w tych samych warunkach,  kolejno: 


Co się rzuca w oczy- stara prawda, że do świecenia ryb najlepsze jest 455kHz, później używałem głównie właśnie 455khz i całkiem przyjemne widoki dla oka wyszły, po lewej stronie pod ławicą zwłaszcza ;)


A w realu mniej więcej tak to wyszło: 







Naprawdę fajnie widać i w niskich kHz, nie musi być super mega, by była jasność, że coś się kręci w pobliżu. 


Postanowiłem przycupnąć przy tych odczytach: 



Sprzętowo miałem 3 kije, ale niepotrzebnie, na tak krótki wypad 3g wystarczy jedna wędka i pudełko przynęt niezbyt duże, zapięty na agrafce King fish Relaxa 11.5cm w klasycznym zestawieniu BWR na podwójnej kotwiczce Mikado+ czeburaszka 16g. 
Drugi rzut po zatrzymaniu, spokojne podbicie z korby i jest pstryk! Nie czuć nic wielkiego, ale też kij mam mocny 10-30g, nie spodziewam się wygibasów jakiś. Jede-dwa odjazdy i jest zedzik, tak maluszek:


Lipa, że z telefonu ale nie chciałem go męczyć jakąś wentylacją długą, bałem się że nie będzie mógł nurkować od dekompresji, a nie zabrałem igły do zastrzyków, by go kłuć w razie Wu. Chwila szamotaniny, odwrócenie się plecami mało eleganckie do jakiejś łodzi, która po chwili i tak zaczęła krążyć jak rekin wokół zdobyczy potencjalnej- i do wody szybką wrzutką. Odpłynął!!
to był dopiero początek wędkowania, rozsmakowałem się w wizji, że teraz to ja wam wszystkim sandaczom pokażę. Nie, nie pokazałem. Ganianie po odczytach niewiele wniosło, widziałem wyjścia ryb- bez finału w postaci uderzenia w przynętę. Sam maluch był bardzo delikatnie wczepiony, woziłem go koło burty, by sam się wypiął  i stąd takie a nie inne zdjęcia z telefonu. 
Nie zwracałem uwagi na ziarno z 810kHz, porobiłem screenów, pokręciłem się na głębokiej wodzie ,ale nic z tego już nie wyniknęło. Wróciłem na szczęśliwy cypel, też cisza. Dwie łodzie pojawiły się, obcy ludzie z wielkich aut i łodzi. Nie odzywali się, ja też nie. Szkoda czasu bo coraz ciemniej, dodatkowo mgła i będzie jeszcze szybciej ciemno a do brzegu 20minut płynięcia na elektryku. Zwijam się po drodze, dziobówka tutaj fantastycznie pomaga,  ustawiona na kursie trzyma go po uruchomieniu heading lock i mam czas na pochowanie klamotów, by do brzegu dokulać się już gotowym do przeładunku na przyczepkę i do auta. Zaczyna brakować prądu, akusów nie ładowałem dawno i w sumie to intuicyjnie jakoś wyszedł ten powrót, gdybym pobyt przedłużył, to uskuteczniałbym ekologię  na wiosłach. Także trzeba pamiętać o ładowaniu prądu po każdym wyjeździe, bo nigdy nie wiadomo kiedy i jak daleko będę pływał następnym razem. Ot, takie małe utarcie nosa, bym nie czuł się za dobrze po tym wyjeździe ;))
Po drodze obmyślam plany na wtorek, bo może, może :))


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak sonar boczny obrazuje ryby? Przegląd screenów od różnych marek echosond.

Subiektywnie o echosondach z sonarem bocznym w rozmiarze 7 cali- bez ekranu dotykowego.

Humminbird Helix - który model wybrać?