Garmin Striker vs. Hook Reveal
Dziękuję Łukaszowi Okruchowi, Łukaszowi Nowakowi, Jackowi Rosie, Rafałowi Derlatce, Marcinowi Tomczakowi, Rafałowi Szołtysikowi, Arturowi Mironowiczowi, Mateuszowi Chęsiowi, Grzegorzowi Bendarczykowi, Pawłowi Felickiemu, Radosławowi Dąbrowskiemu, Krzysztofowi Koralewskiemu, Arkowi Boradynowi, Marcinowi Musielakowi oraz Michałowi za udostępnienie zdjęć z ekranów, materiału z YT, dzięki którym materiał będzie lepiej obrazował całą sprawę.
Garmin Striker vs Lowrance Hook Reveal.
Od początku
Nie mam ani jednego, ani drugiego na chwilę obecną. Z Hookiem popływam
wiosną miałem go dostać w swoje ręce jesienią- ale co się odwlecze, to nie uciecze. Swoje wywody opieram na obsłudze menu każdego z nich- bo mam ekrany od
obu brandów, ale wyższego tieru oraz z na kontaktach na żywo z użytkownikami
ekranów-poprzez Messenger, gdzie ustawiane były podstawowe parametry. Oczywiście po specyfikacji przetworników i materiały zdjęciowo-filmowe różnego pochodzenia.
Wnioski mogą być błędne, ale nie sądzę, że bardzo odległe. Skupię się więc na
rzeczach czysto praktycznych, bo nie jestem w stanie osądzić, który ekran jest
lepszy. To zależy do czego i dla kogo. Wyjaśnię później.
Trochę historii- odgrzewane kotlety, czy……?
Striker obecnie występuje w wariancie Vivid, oczywiście można kupić jeszcze poprzednie wcielenie, bo dostępne są trzy overall- Striker, Striker Plus i Striker Vivid. Plusy rysują mapy w systemie mapowania na wodzie Quickdraw , Vividom dodano nowe kolory mające w zamyśle poprawić separację obiektów na sonarze bocznym.
Hook z kolei to upudrowana softem zawierającym Fishreveal – nakładanie obiektów z toni wodnej ( z sonaru tradycyjnego) na obrazowanie DI oraz GenesisLive czyli mapowanie na żywo na wodzie. Fizycznie to te same ekrany co Hook 2
Należy zrozumieć producentów, że kanibalizują hardware i modyfikując oprogramowanie sprzedają ekrany jako „nowe”. Nic w tym złego, dokładnie tak samo dzieje się i w wyższych tierach ech. Po prostu polityka minimalizowania kosztów i maksymalizacji zysków daje o sobie znać. Za to realnie one tanieją, bo zmieniają się standardy wyposażenia ech w funkcje i można kupić ekran 9 cali, z sonarem bocznym, darmowym mapowaniem na wodzie w kwocie poniżej 3 tys. pln- co było nie do pomyślenia 3 lata temu.
Linki do stron producentów- zmieniamy wielkość ekranu na interesujący nas model i pojawiają się specyfikacje do poczytania.
Omówienie sprzętu materiały z polskiego YT
Hook Reveal prezentowany przez Cezarego Karpińskiego
Przydatne specyfikacje techniczne:
Skróty:
SI- Side Imaging- sonar boczny
CV- ClearVu- wertykalne obrazowanie w wysokich khz
SV- Side Vu- sonar boczny
Czysto hardwarowe dywagacje za nami. Wynika z nich kilka wniosków:
- Ma mniejsze zapotrzebowanie na prąd niż Hooki.
- Z przetwornikiem GT52 porysuje dokładniejszą mapę- właśnie ze względu na wąski kąt wiązki sonaru tradycyjnego, który jest podstawowym źródłem dla mapowania. Tak samo dokładniejsze będzie zobrazowanie dna w sonarze tradycyjnym.
- Możliwość skanowania w trybie tradycyjnym w dwóch częstotliwościach – 77/200 w jednym czasie, na dwóch oknach( CV20 i inne przetworniki dwuzakresowe- np. zwykły 77/200)
- Jest bardziej uniwersalny jako ploter, bo obsługuje mapy Navionicsa, ale w tym czasie nie można użyć funkcji Genesis Live, czyli teoretycznie można zabrać go jako wygodny do obsługi gotowych map śródlądowych i morskich od Navionics. W praktyce nie będzie szału, bo płynąc z dużymi prędkościami odświeżanie GPS 1 raz na sekundę + nie najnowszy soft powoduje lagowanie i zmniejszoną szybkość odświeżania danych na mapie. Na morze też się nada, ale trzeba przetwornika 50/200, by nie było zbyt wielu słabo zobrazowanych danych na ekranie.
- 44 stopniowa wiązka sonaru tradycyjnego nie jest optymalna na głęboką wodę, bo raz że sygnał szybko traci moc, dwa, że „bierze” za szeroko i mamy dużo informacji ale nieprecyzyjnych- gdzie jest ryba?, jakie jest naprawdę dno- przypominam, że martwa strefa „stożka” sonaru polega na tym, że echogram jest wyświetlany po uśrednieniu wartości głębokości/odbiciu się sygnału od pierwszego napotkanego elementu dna. Czyli dołek, spad- będą gorzej zobrazowane w takiej wiązce. Im ona węższa, tym mniejszy obszar jest skanowany i z mniejszego obszaru uśrednia się dane wyświetlone w echogramie. I stąd wniosek, że Genesis Live, zwłaszcza na większych prędkościach płynięcia nie będzie dokładne- z przetwornika TS Uśrednione dane o głębokości to raz, dwa, niskie odświeżanie GPS.
- Na płytkiej wodzie ten przetwornik zrobi robotę i nie ma co gadać, tak samo w łowieniu wertykalnym, gdzie zobaczymy odczyty, ale nie będzie orientacji po której stronie łodzi są i jak daleko od nas. Jest jeszcze jedna sprawa czysto fizyczna. To długi przetwornik, nie wiem jak zachowa się w ślizgu, czy nie dojdzie do jego wentylacji i utraty sygnału. Garminowskie ducery są mniejsze i mniejszy problem.
Gdzie zatem szukać różnic?
- W obrazowaniu w wyższych khz oczywiście Fishreveal w Hooku oraz wypełnienie dna w obrazowaniu tradycyjnym z trybu DI.
- Szybkość obsługi na wodzie. Lowrance to firma sonarów dla wędkarzy ,
nie jest od morskich ploterów, po to wykupiono Simrada. Zatem nastawy sonarowe
są szybkie i proste- w obrazowaniu SI/DI. To jest według mnie największa
przewaga Lowrance na wodzie. Po prostu wybiera się paletę kolorów, resztę
załatwia suwak kontrastu i koniec.
- Organizacja ekranu roboczego: Garmin korzysta z widoków
preinstalowanych- nie można dowolnie ich konfigurować- w przeciwieństwie do
Lowrance, gdzie tworzymy sami co nam potrzeba z okien użytkowych.
-Opcje mapowe: Hook ma kilka możliwości, sam na wodzie rysuje bez
dodatkowych opłat, rejestracji dwa rodzaje map: głębokości (Genesis Live na
podkładzie mapy Lowrance) oraz nakładka struktury- czyli mapa sonaru bocznego.
Ta druga jest chyba najważniejszą z map, bo socjalki są do coraz większej
liczby zbiorników, ale one nie są dokładne zbytnio , a taki zapis sonaru
bocznego – w karczowisku czy innym urozmaiconym strukturalnie zbiorniku-
pozwala płynąć do konkretnej miejscówki widzianej fizycznie na dnie a nie jako waypoint.
Hook w przeciwieństwie do Strikera może zapisywać log sonaru, czyli całą trasę
z danymi o głębokości, twardości dna oraz sonarem bocznym. Na ich bazie można
tworzyć własne, znacznie dokładniejsze mapy- za pomocą dodatkowego
oprogramowania typu Reefmaster czy Doktor Depth, można sobie na tak zrobionej
mapie w domu oznaczyć interesujące miejscówki waypoitami i przerzucić je do
echa, by na wodzie korzystać z tego dobrodziejstwa. Można też odpalić je w trybie symulacji i jeszcze raz zobaczyć to, co umknęło oku na wodzie.
Mapy Garmina czyli Quickdraw to tak naprawdę izobaty generowane z dokładnością do 1 stopy, gdzie echo "rysuje" mapę po nieco powyżej 20m na stronę od przetwornika. Genesis Live ma nieco większy zasięg rysowania, jego ograniczeniem jest konieczność kontrolowania poziomu wody pomiędzy mapowaniami- jak duża różnica- przerysuje od nowa to, co było porobione.
- Danych od Garmina nie można przejrzeć- bo nie ma zapisu logu sonaru,
do przeglądania mapek QD służy aplikacja
i tylko ona. Oczywiście na komputerze stacjonarnym też można zobaczyć ,
wyszukać je- poprzez portal Garmin Connect.
- Garmin Striker nie oferuje innego rodzaju map jak tylko głębokości.To normatyw- bo poza płatnymi Bluechartami/mapami bazowymi morskimi - tak ma i koniec- dla wyższych tierów również. Poza tym potrzeba karty SD, bo mapy są sprzedawane na takich nośnikach. Kilka lat temu można było używać map z Reefmastera w Garminach ale obsługa map zewnętrznych została wyłączona po jednym z update. Kolory QD niekoniecznie przyjemne dla oka, ale pozwalają zorientować się bez zoomowania gdzie jest płycej, a gdzie głębiej. Nie jestem w stanie potwierdzić, czy też jest tak w Strikerach, bo Echomap ma cieniowanie fioletu- jako koloru domyślnego w mapach obszarów do 10m głębokości i wygląda to przyzwoicie.
Tryby obrazowania w waszych obiektywach.
Sonar tradycyjny( przyjmijmy wariant max czyli GT52 vs Tripleshot)
- bez dwóch zdań Garmin rządzi-
dzięki mocnemu sygnałowi w skoncentrowanej wiązce i dwuzakresowości Owszem na płytkiej wodzie
będzie kłopot, ale overall Hook nie daje tej jakości odczytów ze stockowego
przetwornika combo. Jakość będzie w ducerach HDI, ale one nie mają sonaru
bocznego i koniec tematu. U nas mało kto ich używa zapewne.
Jeśli wziąć Strikera w kompletacji z GT40 mamy niewiele węższy stożek
niż w Hooku, ale dwuzakresowy , SI i DI również na wysokim poziomie.
Sonar boczny SI/SV
Striker
Tutaj według moich obserwacji przewagę ma Hook- kolory to raz, dwa, bo Garmin tym lepiej
pokazuje w SI, im mniejsze okno mu się wydzieli. Dziwne to, ale SI na pełnym
ekranie w Garminie Strikerze jest ziarniste. Wystarczy umieścić obok niego
widok mapy, sonaru wertykalnego DI i wyregulować podział ekranu- i jak za
dotknięciem różdżki piksele się przeskalują a w rezultacie otrzymamy mniej
ziarnisty obraz. U mnie te odkrycie przyszło późno, bo w listopadzie , inna
sprawa, że nie brałem swego Garmina dla SI, ale to inna historia. Niemniej w
ten sposób polepszamy czytelność ekranu kosztem wielkości detali. W Lowrance czegoś takiego nie ma, ziarnistość
jest w 800khz, ale nie wpływa na nią wielkość ekranu= można wykorzystać go
całego na SI i nie będzie takich efektów specjalnych jak na Strikerze.
Garmin dla nastaw sonaru bocznego /wertykalnego potrzebuje jasności,
kontrastu, szybkości przesuwu i oczywiście koloru a Lowrance tylko wyboru palety koloru + suwak kontrastu
Użyteczne kolory: Niezmiennie dla Lowrance – niebieski do świecenia
ryb, bursztyn oraz sepia.
Garmin-
miedziany- dalekiego zasięgu kolor ale sztuczka polega na minimalnym kontraście
i 100 jasności, pomarańczowy oraz nieśmiertelny niebieski dla świecenia ryb. Kolorów
Vivid nie testowałem, pokazałem je na filmie na kanale, na wodzie nie używałem,
są one takie same dla wszystkich tierów garminowskich, można sobie zobaczyć w
materiałach promocyjnych, ale mam zastrzeżenia do nich, nie będę marudził.
Patrząc na screeny, materiały na YT produkcja obrazu w 455khz jest
bezproblemowa na 40m/strona dla Hooka, w 800 proporcjonalnie mniej, ale nie ma
problemu z 25m na stronę najmniejszych.
Garminowskich materiałów z tak dużego zasięgu nie widziałem, nie
wypowiadam się. Moje doświadczenia z GT30, który jest kompatybilny także ze
Strikerem, pokazują, że można uzyskać spokojnie 40 i więcej metrów na stronę w
455khz, także tutaj remisowo.
Sonar wertykalny- DI/CV
Hook
Striker
Za mało widziałem w akcji Hooki kolegów przez Messengera, bym wydał
werdykt, co lepsze. Garmin ma lepszy obraz, ale Hook dzięki Fishreveal daje więcej informacji z jednego obrazowania:
i strukturę dna w wysokich khz i naklejone na nią łuki ryb. Sam nie używam, ale
wiem, że niektórzy koledzy- tak
Kolorystyka ta sama co w sonarze bocznym sprawdza się - dla moich oczu.
Co mi się podoba……
W Strikerze:
+Ogrom izobat- map socjalnych.
Bardzo popularne echo co widać było po moim wpisie na grupie, gdzie po chwili
koledzy zasypali screenami z ekranów swych urządzeń.
+Szeroka gama przetworników- dla każdego coś miłego.
+Mnogość wariantów, bo od 4 cali malucha Striker startuje. Każdy
znajdzie coś dla siebie.
+Cena- to najtańsze echa „normalne”- nie rzutówki, które rysują mapę na
wodzie. Może szerzej- relacja ceny do jakości jest tutaj najlepsza w echu na
wodzie.
+Support- strona Garmina, gdzie chcący znajdzie specyfikacje urządzeń,
przetworników, ActivCaptain app- wiadomo o co chodzi, serwis door to door.
W Hooku
+ Niewiele mniej map socjalnych do pobrania.
+Prostota obsługi jak na Lowrance przystało.
+ opcje mapowe na wodzie- własne mapowanie, Navionics, Maximapa.
+ Możliwość zapisu danych na karcie SD, postprodukcja, tworzenie
własnych map.
+Niech będzie, że Fishreveal ;)
A co nie…..
W Garminie:
- Konieczność kombinacji w nastawach, nie zapamiętuje nastaw sonarowych
po wyłączeniu.
- Brak możliwości zapisu danych, brak screenshotowania, ale umówmy się,
że na rybach to nie przeszkadza.
- Brak możliwości dowolnej konfiguracji okien na ekranie roboczym. poprawka, ale nie można dodać 2x SI
- Opisy na stronach sklepów sprzedających - przynajmniej w wyszukiwarce Google, gdzie występują one jako posiadające ekran dotykowy
-Czysto fizyczna
sprawa – techniczna: zdarza się, że maksymizery silników elektrycznych sieją
zakłóceniami po ekranie. Zjawisko te nie jest regułą, ale zdarza się i z tego
co czytam i piszą do mnie chłopaki, częściej występuje w Garminie. Nie wiem
jaka jest przyczyna, być może ekranowanie kabli przetwornika. Należy pamiętać o
tym, by unikać jednego aku dla elektryka i ekranu, przewody zasilające
oddzielić od siebie. Na szczęście zwykłe przełącznikowe silniki nie mają
takiego wpływu na odczyty.
W Hooku:
- Jednozakresowy przetwornik w TS- dla trybu tradycyjnego.
-Lagowanie sygnalizowane przez użytkowników – pochodne kanibalizacji
Hooka 2 bez wzmocnienia hardware i jednoczesnym dodaniu funkcji w software echa.
- Żarty na prąd jest, niewiele mniej niż wyższe tiery z mocniejszą
elektroniką.
- Hooki odziedziczyły po
poprzedniej generacji wtyk przetwornika wciskany w gniazdo, bez docisku
śrubowego. Natknąłem się na informacje w sieci, że może doprowadzić to do
uszkodzenia sprzętu w przypadku niedokładnego wciśnięcia wtyczki.
- Wiem o kilku
przypadkach reklamacji tych urządzeń, gdzie występowała wada fabryczna-
przetwornik nie pokazywał prawidłowo, dziwne odczyty na większych
głębokościach. Zakończyło się to reklamacjami, na ogół udanymi , ale
czasochłonnymi dla użytkowników pozbawionych tego sprzętu.
Na wodzie z Garminem Strikerem:
- Oba echa nie są demonami
jakości matryc- dotyczy to także ich mocniejszych braci z tieru wyższego –materiałowy
cover albo daszek Berleya pomogą znacząco w słońcu,
- na nieznanej wodzie koniecznie połącz się z ActiveCaptain i sprawdź,
czy ktoś nie uploadował izobat do społeczności Quickdraw. Pobierzesz je tą samą
drogą, nawet na wodzie(modele 7 i 9
cali). Posiadacze mniejszych Strikerów powinni użyć aplikacji, gdzie mapa będzie widoczna i nie
potrzeba zabierać miejsca z ekranu echa na nią. Uruchom Quickdraw i rysuj szukając miejscówek.
Skoncentruj się na SI, oznaczaj je, by wrócić do punktów w kolejnym napłynięciu,
- jeśli masz dwuzakresowy przetwornik tradycyjnego obrazowania użyj
dwóch okien sonaru tradycyjnego lub CV +tradycyjny, gdzie przypiszesz w jednym
z nich 77khz a w drugim 200 lub CV,
-użyj widoku łączonego SV z tradycyjnym sonarem, gdzie SV będzie na 4/5
a tryb tradycyjny na pozostałej części- uzyskasz dwie korzyści: przeskalujesz
pixele i obraz z SV będzie mniej
ziarnisty oraz będziesz miał informację spod łodzi w sonarze tradycyjnym,
- Jeśli szukasz struktur dna dalej niż 25m lub głębiej niż 12-15m użyj
455khz i miedzianej palety kolorów, gdzie nie są one mocno kontrastujące i nie
będzie efektu prześwietlenia przy łodzi i ciemnych boków,
-ryby zaświecą się przyjemnie na niebieskiej palecie, przy zmniejszeniu
jasności i zwiększeniu kontrastu.
Na wodzie z Hookiem Reveal.
- Zanim wypłyniesz na nową wodę- sprawdź w genesismaps.com, czy nie
jest ona dostępna jako mapa socjalna. Nie pobierzesz jej na wodzie łatwo, choć
to możliwe poprzez smartfona z gniazdem na micro SD, ale nie przesadzajmy, nie
jest to wygodne,
-nie używaj widoku sonaru tradycyjnego, chyba, że chodzi o łowienie
wertykalne, z trybem a-scope. Otóż lepiej będzie, gdy uruchomisz DI wraz z
funkcją Fishreveal . Masz na jednym ekranie bardzo dokładne skanowanie dna i
obrazowanie jego struktur wiązką DI oraz naklejone obiekty z toni z sonaru
tradycyjnego. Możesz zrobić odwrotnie, uruchomić sonar tradycyjny i wypełnić
dno w tym trybie obrazowaniem z DI,
- jeśli mapujesz zbiornik wodny opcją Genesis Live, planujesz kilka
wyjazdów , ustal poziom wody i koryguj nastawami przetwornika w menu
system-sonar. Cezary Karpiński to zrobił, ale nie dodał- że właśnie w ten
sposób zapobiega się rysowaniu na nowo trasy , która była już zmapowana przy
innym stanie wody,
-odpal sonar boczny, nastaw brązową/bursztynową paletę kolorów i 455khz, zmniejsz kontrast w trybie auto, by
wyrównać doświetlenie obrazu przy łodzi i przy krawędziach ekranu- masz ogląd
sytuacji do 40m na stronę w pełnej czytelności,
- jak masz czas i chęci- nagrywaj log sonaru, karta max 32gb, format
fat32. W ten sposób możesz utrwalić
dane, przejrzeć je w domu na komputerze i albo oznaczyć waypoitami, albo
wygenerować mapę działającą w echu.
Wnioski są....
trudne jak wybór pomiędzy tymi ekranami. Każde ma swoje mocne strony: Garmin relację ceny do jakości na tym tierze ech, support, jakość trybu 2d i Di, Hook opcje mapowe, Si i ogólną łatwość obsługi. To bardzo zbliżone echa, z resztą na wyższych tierach obu producentów też jest podobnie. Generalnie- brać jak największy ekran- nawet, jeśli trzeba będzie zaczekać z zakupem- ponieważ: jest wygodniej dla oczu przy podziale ekranu roboczego na okna, Hook Reveal ma jaśniejszy obraz vs. mniejsze modele. Hook może zachować użyteczność – jako drugi ekran- ploter do map, a takie kombinacje na łodziach już widywałem.
Generalnie, gdyby te moje wypoty streścić, zamknąć w tabelce- wygląda ona tak:
Gdyby ktoś zadał mi pytanie, bym w jednym zdaniu porównał- bardzo podobne echa, Lowrance więcej funkcji za wyższą cenę, Garmin najlepsza relacja ceny do jakości w najniższym tierze ech.
Rosyjskie testy obu echosond w tym samym czasie na wodzie. Mocno polecam, nawet jeśli jest bariera językowa. Ja jestem z takiego rocznika, że język Puszkina był obowiązkowym językiem obcym w podstawówce ;)
Ekstra artykuł. Tego mi trzeba było!
OdpowiedzUsuńAlfą i omegą nie jestem, nie uzyskałem dostępu do szczegółowych danych o Strikerze, niemniej cieszę się, że ktoś to czyta, a nie szuka gotowych podpowiedzi, chce sam- świadomie dokonać wyboru.
UsuńZachęcam do obserwacji bloga, suba kanału sonary i mapy na yt, mam nadzieję, że kolejne materiały wkrótce się ukarzą.
Bardzo dobry materiał 🏆
OdpowiedzUsuńA dziękuję. Fajnie, że ktoś tu zagląda. Powodzenia w wyborach.
Usuń